Gdyby tak móc się zmienić? Usprawnić. Poprawić. Ulepszyć. Tak w sensie szerokim, bezgranicznym, doskonałym. Gdyby stać się kimś innym, pozostając tym samym?
Taką nadzieję budzi transhumanizm. Dzięki osiągnięciom techniki mamy stać się ludźmi doskonalszymi, dążąc wręcz do nieśmiertelności i zamknięcia świadomości być może w obwodach scalonych. Kto wie, co się stanie?
Być może transhumanizm doprowadzi nas do tego, co pokazano w filmie Moon z 2009 roku? Kontraktowy robotnik bazy wydobywczej na księżycu odkryje, że nie jest sam…
Pytań można stawiać wiele. Zastanawiać się, czy dany będzie nam wybór, czy raczej to będzie luksusowy przywilej tych, których będzie stać na tę formę bytu? A być może to ratunek dla ludzi na czas klimatycznego kolapsu, kiedy zniknie znany ekosystem i przystosowanie się do nowych warunków to będzie właśnie domena czegoś na kształt androidów? A może to sposób na podróż do innych planet, gdzieś pod innymi słońcami? A może to w końcu sposób na załatwienie sobie zbawienia?
Ps. Jeśli ktoś ciekaw rozważań na temat transhumanizmu, to może sięgnąć do magazynu popularyzującego filozofię Filozofuj! W numerze 6(18)/2017 jest wiele rozważań na ten temat.
Chętnie poczytam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W pierwszej wersji tekstu wskazówką był jeszcze film Moon: https://www.filmweb.pl/film/Moon-2009-473111, ale przestał pasować do koncepcji. Tam bohater odkrywa prawdę, która jest niczym w klasycznym kryminale, że wszystko jest inne, niż nam na pozór może się wydawać.
PolubieniePolubione przez 1 osoba