Ugryzł mnie kilka razy ten sam zdesperowany komar. Nie śpię. Wypijam zieloną herbatę. Czytam. Rozmyślam. Czytam… Jestem w obcym miejscu. Czuję się tutaj niczym w pustelni parmeńskiej, ale to tylko opcja numer 3. Świerszcze cichną, w oddali hałasuje przejeżdżający pociąg. Myśli tłoczą się…

Komarzyca. Spragniona.
PolubieniePolubienie
Wiem, że to ona, ale komar tutaj mi bardziej smakował.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jakoś lękowo tam
PolubieniePolubienie
Nic z tych rzeczy. To raczej szkic.
PolubieniePolubienie
👍😊
PolubieniePolubienie