Był rok 1993. Wtedy „dostałem” na uniwersytecie pierwsze konto e-mail. Królował system DOS, maile pisało się w programie Pegasus Mail, nie było jednolitego standardu polskich liter, ale to i tak nie było ważne, bo nikt ich wtedy nie używał. Miałem login wykombinowany z daty urodzenia.
Dziś dziwnie się czyta maile z tamtego czasu, bo przecież nie byłbym sobą, gdybym takich maili nie miał gdzieś zachomikowanych. Przetrwały niejedną przeprowadzkę systemów, dysków, formatów archiwów. Do ich odczytania w sumie niewiele trzeba, bo są zapisane czystym tekstem, ale ciekawostką jest to, że program Pegasus Mail jest nadal dostępny do pobrania i instalacji. W sam raz dla takich dinozaurów jak ja.
W wersjach roboczych bardzo starego bloga, mam nawet wpis ostatnio zapisany 1 lipca 2005 roku, gdzie przywołuję mail od dziewczyny. Mail bez polskich liter, napisany w styczniu 1997 roku. I był to chyba pierwszy przypadek internetowego podrywu, jaki pamiętam w swym życiu. Internet ośmiela ludzi, zbliża ich do siebie. Nie chcę pisać truizmów, ale tak właśnie jest. Dlatego puentą mogą być słowa piosenki…
A gdybyśmy nigdy się nie spotkali…
Ja rozpoczęłam przygodę z internetem, i w ogóle z komputerem w 1997 roku, wtedy jeszcze na DOSie, ale bardzo szybko przeszliśmy na Windowsa. W zasadzie DOS przeszedł mi koło nosa:)
A co do podrywu, to co było dalej? Przerywasz w najciekawszym momencie:)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też wtedy byłam w DOSie 🙂 A potem podrywałam na IRC :)))
PolubieniePolubienie