świat

Leżę pod mapą świata. Patrzę na świat z perspektywy Bieguna Południowego. Ruszam się niewiele. Spoglądam. Patrzę. Najbliżej mam do Ameryki Południowej. Z tej perspektywy świat jest jakby do góry nogami. No tak. Przecież on teraz taki jest. A może taki był zawsze? Pozycja obserwatora sprawia, że do realnego domu mam ogromnie daleko. W sumie dom i jego duża okolica zniknęłaby pod palcem wskazującym. Zastanawiam się, gdzie można zamieszkać. W tym życiu? Czy w przyszłym? Nie potrafię się zdecydować. Wiem jedno. Uwiera mnie nie tylko gips.

6 myśli na temat “świat

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s